Nowoczesne kraje starają się dzisiaj racjonalnie wybiegać w przyszłość i planować własne miasta tak, aby te w jak najskuteczniejszy sposób radziły sobie z napływem nowej siły roboczej, podziałem pewnych sprzecznych grup interesów oraz właściwym rozlokowaniu przemysłu i biznesu. Jeszcze pół wieku temu praktycznie wszystkie aglomeracje były całkowicie otwarte na inne narodowości, więc urbanistyka rozwijała się dość chaotycznie, ludzie zamieszkiwali tam gdzie mieli pracę, lub tam, gdzie stać ich było na życie w gorszych warunkach. Na początku polityka nie zwracała uwagi na to, że w jednym miejscu zbierają się ludzie określonej wiary podczas gdy inna ulica staje się pełna bezrobotnych i bezdomnych. Społeczeństwo także przymykało na to oczy tak długo, jak miasta się rozwijały, podnosił się poziom życia i komfort zawodowy. Dzisiaj jednak widać jak na dłoni, że urbanistyka nie powinna być pozostawiona sama sobie. Aktualnie w miastach tych dochodzi do bardzo poważnych konfliktów społecznych wynikających właśnie z sąsiedztwa grup, które się wzajemnie zwalczają.
