Chociaż w Korei Północnej, państwie rządzonym w sposób totalitarny, od wielu lat panuje niesamowity głód i powszechna bieda, kraj ten ciągle zdaje się mieć poczucie, że jest mocarstwem. W tym celu przeprowadza stale badania nad bronią atomową, nie wpuszcza do swojego kraju inspektorów międzynarodowych z Agencji Atomistyki. Ostatnio Phenian zgodził się ogłosić moratorium na próby z ładunkami jądrowymi, w zamian za to USA zobowiązały się do dostarczeni Korei Północnej 240 tysięcy ton żywności (szacunki – nieoficjalne – mówią o tym, że w Korei Północnej rocznie umiera z głody od 1 do 3 milionów ludzi). Jednak ostatnio Phenian, w ramach prężenia muskułów, podjął próbę wystrzelenia w kosmos rakiety, mającej rzekomo wynieść na orbitę satelitę komunikacyjnego (nota bene rakieta niedługo po starcie rozpadła się). Obserwatorzy uważają jednak, że jest to kolejna próba rakiety, która mogłaby przenosić ładunki jądrowe nawet na terytorium USA. W związku z zaistniałym faktem Waszyngton podał, iż wstrzymuje dostarczenie do Korei Północnej obiecanej partii żywności.