Takie pytanie zadawać sobie możne każdego roku, gdy od pewnie kilku wieków w naszym kraju jak i w całej Europie wzrasta wskaźnik urbanizacji. Okazuje się, iż miasta stale się rozrastają. Widać wyraźnie, że duże miasta w naszym kraju niejednokrotnie przypominają plac budowy. Wciąż powstają nowe nieruchomości. Nowe budownictwo zastępuje stare, wyburzane budynki, a wiele terenów do tej pory niezabudowanych, jak chociażby ogródki działkowe lub place targowe, stają się łakomym kąskiem dla inwestorów, którzy już widzą tam zyskowne architektoniczne konstrukcje. Dziś w większych miastach możemy spotkać niejako dwa punkty centralne. Jednym z nich jest stare miasto z rynkiem i zabytkową zabudową. Drugi to okolica nowo budowanych biurowców, najczęściej konstrukcji ze stali, betonu i oczywiście szkła. Miasta stają się coraz większe i coraz gęściej zaludnione. Ci, którym to przeszkadza, popularyzują trend mieszkania poza miastem i codziennych dojazdów. Jak na razie jednak napływ nowych mieszkańców jest w dużej przewadze nad tymi, którzy emigrują na wieś.
