Innym niemieckim „specjałem” jest danie o nazwie Currywurst. Jest to wieprzowa kiełbasa podawana na gorąco – może być gotowana lub pieczona. Musi ona być obowiązkowo posypana ogromną ilością przyprawy curry i polana keczupem. Jako podstawowy dodatek uważa się bułkę lub frytki. Tą potrawę bez skrupułów można zaliczyć do dań typu Fast food. Inną niemiecką specjalnością jest tak zwany Słupski chłopczyk. Jest to ser typu Camembert. Nazwa, dość nietypowa. Co mają wspólnego ze sobą Niemcy i polskie miasto Słupsk? Niby nic, a jednak. Nie zawsze Słupsk należał do państwa Polskiego. Podczas drugiej wojny światowej nosił niemiecką nazwę Stolp. Stąd też wzięła się nazwa tego wyjątkowego sera. Jest on produkowany po dzień dzisiejszy, według oryginalnego przepisu, w Bawarii. Około dwutysięcznego czwartego roku władze miasta Słupska postanowiły, że warto reaktywować jego produkcję na terenie miasta. Po kilku latach trudnych sporów udało się uzyskać prawa do receptury i nazwy sera. Od dwutysięcznego siódmego roku jest on dopuszczony do ogólnej sprzedaży i cieszy się dużą popularnością.
